- Ostatnie badania potwierdziły moje obawy, że doszło do przerzutów. Zmagałam się z bólem głowy i całego ciała, jakiego nigdy w życiu nie zaznałam. Okazało się, że rak piersi dał przerzuty do mózgu. Jest ciężko, ale się nie poddam, bo takie kobiety jak ja się leczy - mówi torunianka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.