Politycy używają swoistej manipulacji, zmieniając wizerunek na potrzeby kampanii. Robią to zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Jeżeli nie tracimy podobieństwa, to jest to do zaakceptowania, chociaż życzyłabym sobie większej autentyczności od polityków - mówi prof. Magdalena Mateja, medioznawczyni z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.