Leszno
Dream-team będzie trwał nadal. Szybko przedłużono kontrakt z Emilem Sajfutdinowem i Nicki Pedersenem. Trudno spodziewać się, by spore środowisko sponsorów klubu zgodziło się na rozbicie najlepszej drużyny minionego sezonu, więc nikogo nie zdziwi pozostanie w drużynie braci Piotra i Przemysława Pawlickich. Chyba, że... do Leszna powróci Jarosław Hampel. Jest w sporze z Falubazem Zielona Góra i możliwe, że będzie szukał nowego pracodawcy. W Lesznie był doceniany, więc być może Unia zdecyduje się na wariant, w którym to Hampel znajdzie się w centrum. Pewne jest jedno. Leszno jest dziś w takiej sytuacji, iż - dzięki mistrzostwu Polski - może rozdawać karty, bo finał i złoto dały klubowi spore zyski. Wzrosła też wartość medialna drużyny, co przekłada się na zainteresowanie sponsorów.
Wszystkie komentarze