Ja informuje Centralne Biuro Antykorupcyjne, zatrzymana kobieta "wywierała przekonanie", że świadczy usługi prawnicze w ramach współpracy z kancelarią adwokacką znanego profesora jednej z warszawskich uczelni wyższych i ma wpływy m.in. w Ministerstwie Finansów i Radiu Maryja.
Obok profesora toruńskiej uczelni sympatyzującej z PiS wśród zatrzymanych jest Roman G., rektor Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku i Rafał K., rektor i założyciel Akademii Nauk Stosowanych we Wrocławiu. Sprawa zatacza szerokie kręgi.
- Zapowiedzi dotyczące planowanej czy rzekomej likwidacji Biura odbieramy jako przykre czy krzywdzące. Staramy się z najgłębszą starannością wykonywać swoje obowiązki jako funkcjonariusze, pełniąc służbę na rzecz państwa polskiego - mówił w Radiu Maryja Robert Sosik, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
12 października CBA zakończyło kontrolę w największej instytucji kulturalnej w mieście. Skończyło się podpisaniem protokołu z kontroli. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.
Czy Marek Żydowicz, prezydent Fundacji Tumult i twórca festiwalu filmowego EnergaCamerimage, popełnił przestępstwo? Tak podejrzewa wiceprezes Tumultu Jerzy Derkowski, który złożył zawiadomienie do toruńskiej prokuratury.
Od stycznia trwa kontrola w największej instytucji kulturalnej w Toruniu. Jak informuje CBA, postępowanie przedłużono do 13 października.
Po zmianie rządu były wiceminister środowiska szybko znalazł pracę za 20 tys. zł miesięcznie. Według prokuratury, jego zatrudnienie w prywatnych firmach to odroczona łapówka za wcześniejszą przysługę
Prokuratura stawia zarzuty łapownictwa byłemu wiceministrowi środowiska Januszowi O. oraz szefowi firmy z Włocławka Marcinowi M. Nie będą aresztowani, ale muszą wpłacić kaucję: odpowiednio 100 tys. i 200 tys. zł.
Były wiceminister środowiska Janusz O. jako urzędnik państwowy zajmował się inwestycją realizowaną przez firmę Marcina M., a następnie został prezesem innej spółki tego biznesmena.
- Nikt z nas nie jest bez winy, jeśli chodzi o mowę nienawiści - mówił w Toruniu Krzysztof Parchimowicz, zdegradowany przez PiS "prokurator niepokorny", prezes stowarzyszenia "Lex super omnia".
Zarzuty udziału w grupie przestępczej, korupcji i oszustwa wielkich rozmiarów na szkodę jednej ze spółek KGHM-u prokuratura postawiła m.in. przedsiębiorcy spod Torunia. Sąd aresztował na trzy miesiące jego i trzech innych podejrzanych.
Podejrzani mieli dostarczać do jednej ze spółek z grupy KGHM miedź o zafałszowanym składzie surowcowym. Postępowanie w ich sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Legnicy. Wśród zatrzymanych jest Stanisław A., biznesmen z okolic Torunia
Pięciu osobom zatrzymanym przez CBA prokuratura zarzuca ustawianie przetargów. Jeden z wątków dotyczy szpitala w Toruniu.
Nieprawidłowości przy informatyzacji trzech szpitali oraz błędy przetargowe w jednym projekcie unijnym - to wnioski Centralnego Biura Antykorupcyjnego z kontroli w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. Urzędnicy się z nimi nie zgadzają.
Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku nie będzie prowadzić dalszych czynności w sprawie grudniowego występu Stinga w Toruniu.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zainteresowało się koncertem Stinga w Toruniu. Funkcjonariusze chcą przejrzeć związane z nim dokumenty.
Kierownik i główny specjalista odpowiedzialni za eurofundusze nagle rzucili pracę w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu. Dzień wcześniej CBA poinformowało, że kontroluje departament, w którym byli zatrudnieni
Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego odwiedzili Urząd Marszałkowski w Toruniu. Ma to związek z prokuratorskim śledztwem z eurofunduszami w tle
- Nic nadzwyczajnego się nie stało poza szumem medialnym - tak marszałek Piotr Całbecki skomentował rozpoczętą w czwartek w jego urzędzie kontrolę CBA
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.