W sobotę 17 września ulicami toruńskiej Starówki po raz czwarty miał przejść Marsz Równości. Organizatorzy wydarzenia zdecydowali się je odwołać.
Na najbliższym posiedzeniu Sejmu ma się pojawić skandaliczny projekt ustawy, który miałby zakazać zgromadzeń publicznych, na których byłyby poruszane tematy związane z osobami LGBTQ+. W wielu polskich miastach, m.in. w Toruniu, zapowiadane są protesty w tej sprawie.
Grupa osób, organizacji i innych podmiotów złożyła petycję do prezydenta Torunia. Chcą, aby samorząd wywiesił dziesięć tęczowych flag na Starówce. Zamieszczamy pełny tekst petycji.
Marsze i Manify będą dalej. Pomoc wzajemna, praca oddolna, wrażliwość społeczna i solidarność będą dalej. Tego się nie wykastruje.
Marsz Równości wydał właśnie kalendarz ze zdjęciami torunian, którzy podczas sesji fotograficznej mieli na sobie tylko jeden element garderoby.
To nie jest jeden punkt w życiu, nagły dzień, kiedy w głowę uderza "Hej, jesteś trans, dzień dobry, bum, jak się masz? Pozdrawiam, mózg". To jest proces, który trwa latami.
Trzeci toruński Marsz Równości przejdzie 21 września pod hasłem "Dla życia i rodziny". Paradę poprzedzi festiwal poświęcony szeroko rozumianej tematyce LGBT+.
- Celem Grupy Organizacyjnej Marszu Równości w Toruniu nie jest prowokacja bądź manipulacja. Hasło marszu "Dla życia i rodziny" ma skłaniać do myślenia i skupiać uwagę opinii publicznej na trudnej sytuacji osób nieheteronormatywnych w Polsce - piszą organizatorzy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.