Po śmierci Izabeli z Pszczyny posłanka KO Iwona Hartwich i jej koleżanki z tego ugrupowania napisały do parlamentarzystek Prawa i Sprawiedliwości, że prawo aborcyjne w Polsce trzeba jak najszybciej zmienić. Hartwich mówi jednak "Wyborczej", że nie liczy na żadną odpowiedź z ich strony.
Trudno być kobietą w Polsce, gdyż jest to kraj dla kobiet płodnych i zdrowych. Te z problemami mają przechlapane. Pierwszy przykład, jaki przychodzi do głowy, to trzydziestoletnia Izabela z Pszczyny, która zmarła w tamtejszym szpitalu w 22. tygodniu ciąży.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.