- Dzięki wspólnemu zaangażowaniu Federy, aktywistek, radnych i mediów udało się wymusić na lekarzach z Bydgoszczy podjęcie działań. Presja ma sens. Panią Roksanę udało się uratować, ale ile jest kobiet, o których nie wiemy - pisze Nadia Zet z Toruńskiej Brygady Feministycznej.
- Referendum w naszej opinii jest skutecznym narzędziem, które pozwoli zażegnać spory dotyczące tego drażliwego tematu, jakim jest aborcja - mówiła Beata Gurbin z Grudziądza. Naprawdę referendum rozwiąże problem?
- Narodowy Fundusz Zdrowia wcale się nie przejmuje postulowaną wolnością sumienia, ponieważ wszystkie szpitale mające oddziały położniczo-ginekologiczne mają obowiązkowo w swojej umowie numer statystyczny aborcji - opowiadał na konferencji w szkole Tadeusza Rydzyka prof. Bogdan Chazan.
Związane z Toruniem działaczki wezmą udział w debacie "Różne oblicza feminizmu - dyskusja o prawach kobiet", która odbędzie się w sobotę w hotelu Gromada.
Europejski Kongres Kobiet organizowany jest przez Partię Europejskich Socjalistów (PES). Tegoroczny odbywa się w Toruniu.
Instytut Ordo Iuris udostępni prokuratorom poradnik na temat ścigania aborcji farmakologicznej. Na ten temat w Radiu Maryja mówiła Katarzyna Gęsiak, dyrektor Centrum Prawa Medycznego i Bioetyki Ordo Iuris.
- Feministki wykorzystują tę trudną sytuację do swojej propagandy i mówienia o tym, że zabijanie dzieci, szczególnie w okresie wojennym, jest wskazane - mówił Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny, w poniedziałek w "Aktualnościach dnia" w Radiu Maryja.
"Chrońmy życie narodzone", "Martwa dziecka nie urodzę" i "Ukraina jest kobietą" - skandowano podczas tegorocznej Manify Toruńskiej.
Szpital w Bydgoszczy, wbrew opinii genetyka klinicznego, odmówił Agnieszce aborcji. Udało się dopiero w Warszawie. Ale teraz w Polsce legalnie nie mógłby jej pomóc nikt.
Trwa zbiórka podpisów pod projektem "Legalna aborcja. Bez kompromisów". Potrzeba ich 100 tys., żeby wszedł pod obrady Sejmu. Karty można otrzymać w biurze poselskim Joanny Scheuring-Wielgus w Toruniu lub pobrać je ze strony Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej "Legalna aborcja. Bez kompromisów".
Po śmierci Izabeli z Pszczyny posłanka KO Iwona Hartwich i jej koleżanki z tego ugrupowania napisały do parlamentarzystek Prawa i Sprawiedliwości, że prawo aborcyjne w Polsce trzeba jak najszybciej zmienić. Hartwich mówi jednak "Wyborczej", że nie liczy na żadną odpowiedź z ich strony.
Trudno być kobietą w Polsce, gdyż jest to kraj dla kobiet płodnych i zdrowych. Te z problemami mają przechlapane. Pierwszy przykład, jaki przychodzi do głowy, to trzydziestoletnia Izabela z Pszczyny, która zmarła w tamtejszym szpitalu w 22. tygodniu ciąży.
W sobotę o godzinie 18 pod pomnikiem Mikołaja Kopernika w Toruniu mieszkańcy mogą upamiętnić młodą kobietę z Pszczyny, która zmarła po tym, jak lekarze odmówili jej aborcji. To historia, która poruszyła całą Polskę.
- Lobby aborcyjne nie ma hamulców. Będzie walczyć wszelkimi metodami, aby możliwe było zabijanie ludzi - mówiła w TV Trwam Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, psycholog i prezes Fundacji "Grupa Proelio".
31 października pod pomnikiem Mikołaja Kopernika mieszkanki i mieszkańcy protestowali przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku zakazującego aborcji. Jego ofiarą jest trzydziestoletnia kobieta będąca w 22. tygodniu ciąży.
"Trzeba wyjść na ulicę"- tak 22 października 2020 roku pomyślała Agata Chylewska-Pawlikowska z Toruńskiej Brygady Feministycznej, gdy Trybunał Konstytucyjny uznał aborcję embriopatologiczną za niezgodną z konstytucją. Zaczął się strajk kobiet. Jak ten rok zmienił Polki? Pytamy m.in. toruńskie aktywistki.
- Jestem wręcz porażony "bełkotem merytorycznym" treści zawartych w prezentacji doktor Sloderbach - ocenia dr n. med. Bartłomiej Wolski, MBA, specjalista ginekolog-położnik i seksuolog, konsultant wojewódzki w dziedzinie seksuologii dla województwa kujawsko-pomorskiego.
W minioną niedzielę przeciwnicy aborcji znów zgromadzili się na toruńskiej Starówce. Banery, które ze sobą mieli, wydały się rażące czytelnikowi, który napisał w tej sprawie list do prezydenta Torunia. List przesłał też do naszej redakcji.
Tadeusz Rydzyk zapowiedział na stronie internetowej Radia Maryja, że pracuje nad książką o "ratowaniu życia". Czeka na antyaborcyjne świadectwa wiernych.
Podczas Manify Toruńskiej 2021 aktywistki mówiły o swoich aborcjach i odczytywały nadesłane historie. Kobiety, które przerwały ciążę, przyznawały, że nie żałują swoich decyzji.
Manifa Toruńska 2021 odbędzie się w sobotę pod hasłem "Aborcja jest nasza!". Będzie na niej m.in. Babcia Kasia.
Fundacja Nie Tylko Matka Polka i Stowarzyszenie Dobry Start ruszają z projektem, w ramach którego pomogą osobom represjonowanym po protestach i kobietom w trudnej sytuacji okołociążowej.
Manifę Toruńską 2021 zaplanowano na 13 marca. Wydarzenie będzie poprzedzona prelekcją i warsztatami w "Równiku". Towarzyszy mu też kampania informacyjna o aborcji w mediach społecznościowych.
Filip Furman z Instytutu "Ordo Iuris" mówił na antenie Radia Maryja o aborcji jako zabiegu niebezpiecznym dla kobiet. Rozmijał się z powszechnie przyjętą wiedzą.
- Formuła "jestem właścicielką swojej macicy" nie dotyczy sytuacji, w której kobieta najpierw zgodziła się na to, aby nastąpiło poczęcie albo możliwość poczęcia - powiedział Andrzej Zybertowicz, doradca Andrzeja Dudy.
- Zaproponowaliśmy, by zwiększono jednorazowe świadczenie z tytułu urodzenia chorego dziecka. W tej chwili wynosi ono 4 tys. zł, a my chcemy je podnieść do 20 tys. zł. Byłyby to pieniądze, które są w stanie realnie pomóc rodzinie - mówił w rozmowie z TV Trwam Piotr Uściński z Prawa i Sprawiedliwości.
W 2020 roku w szpitalu na Bielanach w Toruniu wykonano 13 aborcji embriopatologicznych. Jedną z nich zrobiono między ogłoszeniem wyroku TK a jego publikacją.
Ponad 500 osób manifestowało w czwartek wieczorem w centrum Torunia przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. Protestujący przeszli na Bydgoskie Przedmieście i zablokowali skrzyżowanie.
Trybunał Konstytucyjny opublikował w środę uzasadnienie wyroku w sprawie aborcji. Toruńskie działaczki zorganizowały w związku z tym protest na Rynku Staromiejskim.
Na toruńskich ulicach pojawiły się plakaty przedstawiające ludzki płód. Ta inicjatywa jednej z katolickich organizacji pozarządowych wywołuje kontrowersje w całym kraju. W weekend ktoś je zamalował.
Toruńskie działaczki feministyczne swój sobotni protest ubrały w formę spaceru po Starówce śladem wybitnych mieszkanek naszego miasta.
Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku w sprawie aborcji. Toruńskie działaczki organizują protest o godz. 18.30 na Rynku Staromiejskim.
Radio Maryja zadało rządowi i firmie Pfizer pytania o związek szczepionki przeciwko COVID-19 z aborcją. W tekście na ten temat rozgłośnia powołuje się na stanowisko KEP, Ordo Iuris i opinię pojedynczych arcybiskupów. Notę Watykanu pomija.
Paradoksalnie z zaostrzenia prawa wynikła jedna dobra rzecz. Pokazaliśmy siłę pokoleń, które dopiero wstępują w wiek dorosły. Potrafimy się zjednoczyć, gdy łamane są porozumienia i umowy.
- W nędznej Polsce urodzone, w posłuszeństwie wychowane, szowinizmem otoczone i wciąż dyskryminowane. Niech usłyszy nas Warszawa i wszystkie wioski z miastami, w końcu miarka się przebrała, zawładniemy ulicami - kolędował Strajk Kobiet w Toruniu.
- Wyrok na kobiety jest początkiem końca PiS-u i Kościoła katolickiego w oczach młodych - mówi jeden z grudziądzkich nastolatków. Zapytałam licealistów i niewiele starszych kolegów, co sądzą o postulatach Strajku Kobiet.
17-latka pisze do rządu: Jestem wściekła! Przestaję być cudem życia w Waszych oczach, gdy odkrywacie, że mam macicę? Czy odrobinę później? Chciałabym się uczyć, a potem zrobić coś dobrego dla świata. Może w końcu zakochać się z wzajemnością w tym kraju. Może nawet tu zostać. Czemu tak usilnie staracie się mnie wykurzyć?
Podczas poniedziałkowego protestu spacerowano po Bydgoskim Przedmieściu. Torunianie poszli też na muzyczny plac zabaw, bo tam można robić hałas.
- Proszę państwa, trochę kultury. Używacie państwo słów niecenzuralnych - powiedział policjant do manifestantów. Na to zaskandowano mu: "Zdejmij mundur, przeproś matkę".
Poniedziałkowy czarny spacer w Toruniu był wyjątkowo krótki. Na okrzyk "psikus" manifestanci momentalnie się rozbiegli, uniemożliwiając policji ich wylegitymowanie.
Copyright © Agora SA