- Problemem Polski jest to, że potrafimy świetnie zamykać, ale nie potrafimy otwierać. Nie oferujemy pomocy człowiekowi, który opuszcza więzienie. Rzucamy go na głęboką wodę, a on nie potrafi pływać, bo w więzieniu skutecznie go tego oduczono - mówił mi kilka lat temu prof. Marek Konopczyński, pedagog resocjalizacyjny. Jakże aktualne są jego słowa po śmierci niesłusznie skazanego Tomasza Komendy.
Wydawało się, że w tej sprawie już wszystko jest jasne. Sąd wydał wyrok, dwóch mężczyzn trafiło do więzienia na 25 lat. Śledczy jednak ponownie muszą zbadać okoliczności brutalnego zabójstwa z 1995 roku, po tym jak zeznania złożył nowy świadek, który twierdzi, że za kratki trafili niewinni ludzie. Czy powtórzy się historia Tomasza Komendy?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.