Bezcenny Kodeks Korwina z XV wieku nie zostanie wywieziony na Węgry - jak chciał PiS - i pozostanie w Książnicy Kopernikańskiej w Toruniu. - Jest arcydziełem książkowego malarstwa renesansowego na miarę "Damy z gronostajem" - uważa prof. Arkadiusz Wagner z UMK.
- Flirt węgiersko-rosyjski jest coraz gorętszym romansem, który stwarza poważny problem dla pozostałych krajów członkowskich NATO - opowiadał na antenie Radia Maryja prof. Krzysztof Kubiak.
- Podarowanie Węgrom kodeksu Korwina nie byłoby błędem, byłoby zbrodnią - twierdzi prof. Arkadiusz Wagner z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
- Zwracam się do posłów PiS z apelem o wycofanie z Sejmu tej haniebnej ustawy i zaprzestanie prób wręczania w imieniu Polski politycznych podarunków premierowi Węgier - darzącego sympatią zbrodniarza wojennego Władimira Putina - mówi poseł Lewicy z Bydgoszczy Jan Szopiński.
- Powrotu do tematu podarku toruńskiego Kodeksu Korwina dla polityka, który okazał się niemal sojusznikiem Putina, nie ma - uważa prof. Arkadiusz Wagner z UMK. Pomysł posłów PiS był taki, że premier Viktor Orbán miał otrzymać bezcenny manuskrypt przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się w tym kraju w niedzielę.
Posłowie PiS chcą przekazać Węgrom XV-wieczny manuskrypt z toruńskiej Książnicy Kopernikańskiej. Ale Ministerstwo Kultury odcina się od tego pomysłu, który wzbudził ogromne protesty w całej Polsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.