Rolnicy z Kujaw i Pomorza ponownie wyjeżdżają na drogi regionu. Blokady nie będą jednak tak liczne jak podczas ostatniej akcji protestacyjnej.
Wiele osób w partii patrzy ze smutkiem, a nawet z lękiem na to, jaki los czeka PiS. Ja powtarzam, że potrzebna jest wewnętrzna sanacja - mówi poseł Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa i rozwoju wsi w rządzie Mateusza Morawieckiego. Ostrzega też przed rosyjskimi prowokacjami.
Przez dwa dni 1 i 2 czerwca br. w Toruniu będzie obradować Komisja Zasobów Naturalnych (NAT) w Europejskim Komitecie Regionów. To część kontynentalnej debaty o wyzwaniach stojących przed współczesnym rolnictwem i rynkami produktów żywnościowych.
Sezonowe owoce i warzywa, sery, sałatki śledziowe, powidła, syropy i nektary, a nawet zestawy na prezenty świąteczne od 24 listopada można kupić w internetowym sklepie z regionalnymi produktami z Kujaw i Pomorza.
"Uratujemy warzywa, odbijemy wieś PiS-owi" - zapowiadają rolnicy z Agrounii. 20 maja rozdali w Warszawie kilka ton ziemniaków, zwracając uwagę na patologie polskiego handlu. W piątek taki happening zorganizują w Toruniu.
Andrzej Duda powołał radę ds. rolnictwa i obszarów wiejskich. Kierowanie organem powierzył Janowi Ardanowskiemu.
Rolnicy będą protestować przeciwko "piątce dla zwierząt". Zapowiadają przejazd ciągnikami drogami powiatu grudziądzkiego oraz po ulicach Grudziądza.
W sobotę dożynki obchodzono w powiecie chełmińskim oraz w gminach Lubicz i Łubianka. To ważna uroczystość dla całego województwa, w którym rolnictwo jest jednym z filarów gospodarki.
- Po wyborach samorządowych potrzebujemy po drugiej stronie dobrego gospodarza - mówił premier Mateusz Morawiecki na spotkaniu z rolnikami pod Toruniem, raz po raz atakując PSL za zaniedbania na wsi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.