Stanowisko klubu radnych Czas Mieszkańców w sprawie Starego Browaru
Sposób egzekwowania warunków sprzedaży Starego Browaru był prawidłowy - wykazała kontrola przeprowadzona w toruńskim Urzędzie Miasta przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Zarzuty wobec działań podejmowanych w tej sprawie przez prezydenta Torunia, jakie wysunął Czas Mieszkańców, po raz kolejny okazały się bezpodstawne - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prasowy prezydenta Torunia.
Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w działaniu miejskich urzędników, a do tego sprawa się przedawniła.
W odpowiedzi na wyjaśnienie rzecznika prasowego prezydenta Torunia Anny Kulbickiej-Tondel dot. Starego Browaru, zamieszczone w "Gazecie Wyborczej" 22 sierpnia 2016 r., wskazujemy, że z wypowiedzi rzecznika wynika troska o interesy kupujących, a nie interes miasta.
Czas Mieszkańców kontynuuje atak na prezydenta Torunia w sprawie Starego Browaru. Polemizuje z oświadczeniem rzeczniczki Michała Zaleskiego i informuje o sprawie Centralne Biuro Antykorupcyjne
- Kara nie jest przypisana do budynku, tylko do spółek, które były jego właścicielami - mówi pełnomocnik posłanki PiS Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk. Związana z nią spółka z Cypru to obecny właściciel Starego Browaru w Toruniu
Umowa sprzedaży Starego Browaru była sporządzona prawidłowo, a urząd robi wszystko, by odzyskać pieniądze od niesolidnego inwestora - tak można streścić odpowiedź magistratu na zarzuty opozycji
Radni opozycyjnego klubu twierdzą, że prezydent Torunia Michał Zaleski lub jego podwładni nie dopełnili obowiązków przy sprzedaż Starego Browaru. Chodzi o 700 tys. zł kary, której miastu nie udało się wyegzekwować od nabywcy tej nieruchomości
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.