- Nauczyciele są coraz bardziej zmęczeni tym, co dzieje się w oświacie. Do szkół nie przychodzą już uczyć młodzi, prężni ludzie - twierdzą pedagodzy z ZNP w Toruniu.
- ZNP nie wyrównał tych strat z 2019 roku. Nie wyobrażam sobie kolejnego strajku i straty pieniędzy. Gdy trzy lata temu można było przycisnąć władzę, to strajk został zawieszony. Trudno się dziwić, że dziś nauczyciele podchodzą do jakiejkolwiek formy protestowania sceptycznie - mówi dr Arkadiusz Kierys, nauczyciel z Liceum Uniwersyteckiego w Toruniu.
Urząd miasta chce renegocjacji układu dotyczącego płac osób zatrudnionych w toruńskich placówkach oświatowych niebędących nauczycielami. Pracownicy boją się o swoje pensje, we wtorek będą pikietować przed magistratem.
W 2020 roku Związek Nauczycielstwa Polskiego obchodzi 115-lecie, a jego toruńskie struktury 100-lecie. Obchody jubileuszu zainaugurowano w niedzielę na Jordankach.
Kilkuset torunian z transparentami, latarkami, świeczkami i różnymi innymi świecącymi przedmiotami zebrało się w czwartek wieczorem pod pomnikiem Kopernika, by okazać wsparcie strajkującym nauczycielom. - Puśćmy razem sygnał w niebo. Pokażmy strajkującym, że nie są sami - zapowiadali organizatorzy akcji. Jak przebiega strajk w Twojej szkole? Nauczyciele, rodzice, uczniowie - piszcie do nas! Czekamy na wasze relacje, opinie, komentarze. Można wysłać e-mail (redakcja@torun.agora.pl), wiadomość na Facebooku lub zadzwonić do redakcji (56 66 46 909).
- Nie zgadzamy się z tym, co zrobił wczoraj Ryszard Proksa. Jeśli ZNP się nie dogada z władzami, będziemy strajkować dalej - mówi Renata Kalemba, szefowa "Solidarności" w Szkole Podstawowej nr 1 w Toruniu
- Nauczyciele dowiedzieli się ostatnio, że szkoła jest za oborą - mówi Arkadiusz Kierys, nauczyciel z I LO i GiLA w Toruniu. - Im więcej będzie wypowiedzi publicznych władzy, tym integracja środowiska nauczycielskiego będzie większa.
Mimo strajku nauczycieli udało się skompletować komisje nadzorujące przebieg egzaminu we wszystkich toruńskich i włocławskich placówkach. Od godz. 9 młodzież sprawdza swoją wiedzę humanistyczną.
Zaczął się ogólnopolski strajk nauczycieli i pracowników oświaty. W Toruniu do protestu przystąpiły wszystkie placówki, które wcześniej w referendum opowiedziały się o takiej formie walki o wyższe pensje.
Strajk nauczycieli. Członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego, oświatowej Solidarności i pracownicy oświaty nienależący do żadnego ze związków wspólnie rozpoczęli w poniedziałek rano strajk
Gimnazjaliści w środę o godz. 9 powinni rozpocząć trzydniowy maraton egzaminacyjny. Szkoły teoretycznie są do niego przygotowane, ale tego, czy wszędzie się odbędzie, dowiemy się dopiero po jego rozpoczęciu.
Prezydent Wrocławia uspokoił protestujących nauczycieli, że ich pensje nie będą obniżone. Bez względu na to, ile potrwa strajk. Toruńscy pedagodzy nie mogą liczyć na podobne wsparcie. - Nawet nie rozważamy takiego rozwiązania - informują władze naszego miasta.
W toruńskich szkołach i przedszkolach trwają referenda strajkowe. W placówkach, w których głosowanie już się zakończyło, wynik jest jednomyślny - nauczyciele zamierzają wziąć udział w proteście.
Zwolnienia, zakaz nadgodzin, praca w kilku placówkach, by zebrać pensum, młodzi nauczyciele praktycznie bez szans na zatrudnienie - sytuacja pedagogów po wprowadzeniu reformy jest nieciekawa. I niejasna. - Mamy rozmyty obraz zmian kadrowych. Ilu straci etat, jak będzie wyglądała ich praca - tego do końca nie wie chyba nikt - twierdzą w ZNP.
Na ulice w całej Polsce wyjdą w piątek nauczyciele, rodzice i uczniowie. Będą domagać się referendum w sprawie reformy edukacji. Protest jest odpowiedzią na ignorowanie przez PiS prawie miliona rodaków, którzy poparli ten wniosek. W Toruniu demonstracja na Rynku Staromiejskim.
Ogólnopolski strajk nauczycieli odbędzie się 31 marca. W Toruniu przystąpi do niego 46 przedszkoli i szkół. Pedagodzy domagają się podwyżek i pięcioletniego okresu ochronnego przed zwolnieniem.
Nauczyciele z całego kraju zebrali się w Toruniu, by pokazać swoje niezadowolenie z traktowania ich przez rząd PiS. Wśród problemów, na które zwracają uwagę, wskazują m.in. niedofinansowanie oświaty, demontaż systemu edukacji, wprowadzanie nieprzemyślanych zmian i ignorowanie dorobku nauczycieli polskich szkół.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.