Prowadzeni przez trenera Jan Ząbika żużlowcy Apatora Toruń wygrali na Motoarenie z Unią Leszno, zdobywając też bonus w dwumeczu.
37-letni torunianin po koszmarnym wypadku w ubiegłym roku wraca na żużlowe tory i i to od razu do PGE Ekstraligi.
37-letni żużlowiec po koszmarnym wypadku na torze nie zamierza kończyć kariery. W ostatnim dniu okienka transferowego podpisał tzw. kontrakt warszawski z Abramczyk/Polonią Bydgoszcz.
Dobre informacje o stanie zdrowia Adriana Miedzińskiego. Żużlowiec opuścił toruński szpital.
- Po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej stan zdrowia sportowca lekarze oceniają jako ogólnie dobry - poinformował PAP Robert Kowalik z Biura Zarządu Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Po fatalnym upadku na torze w Zielonej Górze Adrian Miedziński od piątku leży w tamtejszym szpitalu w stanie śpiączki farmakologicznej.
Wychowanek Apatora Toruń miał makabrycznie wyglądający wypadek na torze żużlowym w Zielonej Górze.
Nie potwierdziły się podejrzenia, że Adrian Miedziński i jego team zakazili się koronawirusem na meczu w Rybniku. Zdrowy jest też trener Apatora Toruń Tomasz Bajerski.
Od ich wyniku zależą dalsze losy rozgrywek I ligi żużla z udziałem Apatora Toruń. - Adrian Miedziński i jego mechanicy zostali już objęci izolacją - informują władze polskiego żużla.
Żużlowa PGE Ekstraliga zawiesza dwa mecze, po tym jak jedna z osób z obsługi przebywających w parku maszyn na spotkaniu ROW Rybnik - Unia Leszno ma pozytywny wynik testu na COVID-19. W tych zawodach jeździł Adrian Miedziński z Apatora Toruń, to oznacza problemy także dla toruńskiej drużyny.
Finałowa runda Speedway Grand Prix 2019 odbędzie się na Motoarenie 5 października.
Torunianin uzgodnił z częstochowskim klubem warunki nowego kontraktu.
Kolejny już w tym sezonie ważny mecz żużlowców Get Well. W niedzielę torunianie podejmą zespół forBET Włókniarza Częstochowa. W barwach gości zobaczymy wychowanka Apatora Adriana Miedzińskiego.
Początek spotkania na Motoarenie w niedzielę o godz. 19. Transmisja na żywo w nSport+.
Do startu rozgrywek żużlowych już tylko trochę ponad miesiąc. W każdym z klubów można znaleźć zawodnika, którego stać na wskoczenie do poziomu lidera swojej drużyny. Także w szeregach wyjątkowo mocnej ekipy Get Well Toruń.
Przedostatni dzień żużlowego okienka transferowego przyniósł niespodziewane rozstrzygnięcia.
Nieprzerwany dotąd etap w historii toruńskiego speedwaya właśnie się skończył. Adrian Miedziński - wychowanek klubu - po 16 latach jazdy w naszym mieście przenosi się do Włókniarza. Czy rok 2018 będzie dla niego przełomowy?
Wychowanek Apatora pierwszy raz w swojej karierze opuści rodzinne miasto. W Toruniu startował nieprzerwanie od 2002 roku.
Szefostwo Get Well oficjalnie pożegnało Adriana Miedzińskiego. - Oddajemy Adriana na rok w dobre ręce - stwierdził menedżer Jacek Frątczak na piątkowej konferencji prasowej w siedzibie klubu.
Od środy kluby PGE Ekstraligi mogą oficjalnie chwalić się swoimi ruchami na rynku transferowym. Toruńscy działacze okazali się najskuteczniejsi w żużlowym "wyścigu zbrojeń". W piątek spotkają się z dziennikarzami.
W przeciwnym kierunku podąży Norweg z polskim paszportem Rune Holta.
Torunianie już zostali okrzyknięci "królami polowania" na tegorocznym rynku transferowym. Takiego ruchu z ich strony jednak mało kto się spodziewał.
W składzie Get Well brakuje kontuzjowanego lidera Grega Hancocka, ale wraca Adrian Miedziński. Czy torunianie zdołają wywieźć z Rybnika chociaż punkt bonusowy?
Torunianin zaliczył kolejne wykluczenie w tym sezonie. Tym razem nie opanował motocykla na koleinie i zahaczył swojego kolegę z drużyny, Czecha Vaclava Milika.
Żużlowcy Get Well Toruń we wtorkowych meczach w Szwecji zaprezentowali się z dobrej, a nawet bardzo dobrej strony.
Toruńscy żużlowcy zdecydowanie nie mogą zaliczyć obecnego sezonu do szczęśliwych.
Klub z Torunia w klasyfikacji wszech czasów zajmuje wysokie czwarte miejsce. Od momentu, w którym rozpoczęto żużlową rywalizację najlepszych par w Polsce (1973 r.) zdobył łącznie 15 medali, w tym 4 złote.
Torunianin swoją decyzję ogłosił za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Adrian Miedziński stał się ostatnio w żużlowym środowisku bohaterem negatywnym. Częściowo sam za to odpowiada, ale skala "hejtu", jaka go spotkała, jest niewspółmierna do przewinień.
Polak jadący w zawodach z "dziką kartą" był bezkonkurencyjny. Imprezę na żywo obejrzało zaledwie niespełna 5 tys. kibiców.
W stawce zabraknie Adriana Miedzińskiego. Kontuzjowany torunianin być może wystąpi w drugiej rundzie SEC. Zawody na Motoarenie rozpoczną się w piątek o godzinie 19.
Żużlowcy Get Well w niedzielę podejmą na Motoarenie ekipę Betardu Sparty Wrocław. Początek o godzinie 16.30. Tym razem nSport nie przeprowadzi bezpośredniej transmisji z meczu torunian.
Początek sezonu 2017 jest bardzo udany dla Adriana Miedzińskiego. Wychowanek Apatora Toruń prezentuje wysoką formę zarówno w drużynowych, jak i indywidualnych rozgrywkach. Niestety, kontuzja odniesiona podczas meczu IX kolejki PGE Ekstraligi nie pozwoli "Miedziakowi" wystartować podczas inauguracyjnej rundy SEC w Toruniu.
Toruński żużlowiec o skutkach niedzielnego wypadku poinformował za pośrednictwem swojego Facebooka.
W niedzielnym meczu w Toruniu było wszystko, co kibicom oferuje żużel. W spotkaniu, które rozstrzygnął fantastyczny ostatni bieg zawodów nie brakowało ostrych spięć między zawodnikami. Po jednym z nich do szpitala został odwieziony Adrian Miedziński.
Torunianin zajął czwarte miejsce w półfinale eliminacji w niemieckim Olching. Grand Prix Challenge, a więc ostatni turniej na drodze do prestiżowego cyklu, odbędzie się 19 sierpnia w Togliatti.
Już po raz piąty cykl Speedway Euro Championship wyłoni najlepszego żużlowca na Starym Kontynencie. Obrońcą mistrzowskiego tytułu będzie Nicki Pedersen, który swoje pierwsze złoto europejskiego czempionatu zdobył w niebywałych okolicznościach.
Torunianin nie znalazł uznania w oczach szkoleniowca reprezentacji Polski. To dziwne, bo Adrian Miedziński od początku sezonu prezentuje dobrą, równą formę.
Seniorzy Get Well pojechali w lidze szwedzkiej. Juniorzy zaś walczyli w eliminacjach do MIMP.
Toruńscy żużlowcy nadal szukają formy. W nadchodzącą niedzielę czeka ich ważny mecz w PGE Ekstralidze przeciwko Włókniarzowi Vitroszlif CrossFit. Początek w niedzielę o 16.30. Transmisja na żywo w nSport+.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.