- Nowa podstawa programowa ma wychować absolwenta, który będzie posłuszny, nie będzie dyskutował, będzie wykonywał polecenia, które przekazuje władza centralna - powiedziała Domicela Kopaczewska podczas kujawsko-pomorskiej debaty o samorządzie.
Józef Ramlau, wicewojewoda kujawsko-pomorski, rekrutację podwójnego rocznika do szkół średnich w regionie nazywa sukcesem. A tym, którzy nie dostali się do wymarzonej szkoły, doradza cierpliwość.
- Koledzy chcieli iść do liceów, a wylądowali w technikach - mówi licealistka. 767 uczniów w Toruniu ma jeszcze gorzej, bo nie dostali się do żadnej szkoły. To skutek naboru podwójnego rocznika
Żałosny efekt pisowskiej reformy edukacji i podwójnego rocznika w Toruniu: 767 uczniów nie dostało się do żadnej ze szkół średnich.
Młodzież sprawdziła w czwartek swoją wiedzę z matematyki i przedmiotów przyrodniczych. - Część przyrodnicza była trudna - oceniają uczniowie.
Prawie dwa tysiące toruńskich uczniów rozpoczęło w poniedziałek egzamin gimnazjalny. Przed nimi trzy dni testów, pierwszy skończyli z mieszanymi odczuciami.
Uczniom z naszego województwa najlepiej poszły testy z historii i wiedzy o społeczeństwie oraz języka angielskiego na poziomie podstawowym. Ogólnie wypadli jednak poniżej średniej krajowej.
Ponad 1,8 tys. toruńskich uczniów zmierzy się w tym tygodniu z egzaminem gimnazjalnym. Czekają ich trzy dni testów - we wtorek sprawdzą swoją wiedzę humanistyczną, w środę matematyczno-przyrodniczą, a w czwartek z języków obcych.
Przyglądamy się najlepszym toruńskim gimnazjom. To szkoły, które wypadają świetnie na każdym kroku. Ich uczniowie startują w konkursach i osiągają laury, na egzaminach zewnętrznych zdobywają wyniki godne pozazdroszczenia i bez problemu dostają się do dobrych liceów i techników. A nauczyciele wciąż się dokształcają, by dotrzymać kroku zdolnym wychowankom.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.