Ile jeszcze matek straci córki? Ile jeszcze dzieci straci matki? Ilu jeszcze mężów i partnerów straci żony i partnerki? Jeszcze za mało umarło nas? - pytają organizatorki manifestacji w naszym mieście.
1 grudnia o godzinie 18.30 pod pomnikiem Mikołaja Kopernika w Toruniu odbędzie się protest pod hasłem "Nie chciej, Polsko, mojej krwi!" przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji, rejestrowi ciąż i utworzeniu Polskiego Instytutu Rodziny i Demografii. W ocenie organizatorek manifestacji to pomysły fundamentalistów nienawidzących kobiet, które nigdy nie powinny się pojawić.
Toruńskie aktywistki 22 października; w rocznicę wyroku Trybunału Konstytucyjnego na kobiety zapraszają na "Czarną wystawę" do Galerii nad Wisłą. W ten sposób chcą przypomnieć że rok temu Polkom odebrano prawo do aborcji. Manifestacji na ulicy nie będzie.
"Trzeba wyjść na ulicę"- tak 22 października 2020 roku pomyślała Agata Chylewska-Pawlikowska z Toruńskiej Brygady Feministycznej, gdy Trybunał Konstytucyjny uznał aborcję embriopatologiczną za niezgodną z konstytucją. Zaczął się strajk kobiet. Jak ten rok zmienił Polki? Pytamy m.in. toruńskie aktywistki.
Na sobotnim proteście kobiet w Toruniu zatrzymano kilka osób. Jedna z nich ma 16 lat. Blokada radiowozu trwała ponad pół godziny. Tłum przeniósł się pod komendę.
We wtorek manifestanci blokowali ulice, chodząc po przejściach dla pieszych, później spotkali się pod pomnikiem Kopernika i poszli pod budynek kurii.
Toruńska odsłona ogólnopolskiego czarnego protestu rozpocznie się dzisiaj o godz. 17.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.