Po śmierci Izabeli z Pszczyny posłanka KO Iwona Hartwich i jej koleżanki z tego ugrupowania napisały do parlamentarzystek Prawa i Sprawiedliwości, że prawo aborcyjne w Polsce trzeba jak najszybciej zmienić. Hartwich mówi jednak "Wyborczej", że nie liczy na żadną odpowiedź z ich strony.
Torunianie podpisywali w niedzielę dwie petycje do prezydenta miasta: jedna dotyczy zwiększenia liczby psychologów w szkołach, druga zakazu prezentacji drastycznych bannerów antyaborcyjnych.
Aktywistki z dwóch organizacji feministycznych napisały petycję do władz miasta, aby skończyły się drastyczne manifestacje antyaborcyjne na Rynku Staromiejskim.
Na razie nie widać skutków obostrzeń, które wprowadził rząd. W województwie liczba nowych zachorowań gwałtownie rośnie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.