Nowy dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu, która zarządza większością terenów leśnych w całym Kujawsko-Pomorskim, systematycznie wprowadza swoje porządki.
- Największym wyzwaniem jest dla mnie ciągła dyspozycyjność, tak zwane "bycie pod telefonem". Szczególnie w okresie letnim, gdy istnieje bardzo duże ryzyko pożarowe i muszę być praktycznie non stop w gotowości - mówi Tomasz Gardzisz, leśnik z Kujawsko-Pomorskiego.
Włodzimierz Pamfil został pełniącym obowiązki dyrektora RDLP w Toruniu.
Chodzi o fragment przyszłej ekspresówki wiodący przez teren nadleśnictw Bydgoszcz i Solec Kujawski. S10 w naszym województwie to inwestycja za ponad 1,4 mld zł. Prawie 50 km pobiegnie przez środek Puszczy Bydgoskiej.
Dyrektor jeździł po zakupy służbowym samochodem, w fimie zatrudniano po znajomości ludzi bez kwalifikacji, w niektórych przypadkach wynagrodzenia były niewspółmierne do znajomości fachu - to tylko niektóre z ustaleń kontrolerów NIK
- Nie wytniemy drzew na 2 hektarach. Chodzi o pas o szerokości 25 metrów przy drodze asfaltowej i placu zabaw. To 57 sosen, z czego w pierwszym rzucie chcemy wyciąć ok. 30 sosen kierując się ich pochyleniem i stabilnością. Mamy w głowie to, że są to sosny niebezpieczne - mówił na Barbarce Meteusz Stopiński, rzecznik Nadleśnictwa Toruń.
- Nie poinformowano nas, jaka ma być skala tej wycinki. Stąd akcja "Kocham drzewa" na Barbarce. W najbliższym sąsiedztwie placu zabaw będą usunięte chore drzewa, ale teren jest sporo większy. W planach ma być ok. 2 hektarów do wycinki. Skierowaliśmy nasz sprzeciw do nadleśnictwa - mówi Robert Laskowski ze Szkoły Leśnej na Barbarce.
- Protestuję, działam, chodzę na debaty, ale rządzący dalej nic nie robią. Wicedyrektor opowiadał nam bzdury, że Lasy Państwowe tak naprawdę nie chcą wycinek, ale nie mają wyboru, bo krzyżacy zasadzili kiedyś monokultury sosen. Nie daliśmy się nabrać - mówi Mateusz Orzechowski, aktywista klimatyczny.
W siedzibach nadleśnictw, a także w centrum Torunia leśnicy będą rozdawali sadzonki drzew. Można się po nie zgłaszać 30 września i 1 października w godz. 10-15. Pracownicy toruńskiej RDLP będą czekali przy budynku WFOŚiGW.
Porozumienie w sprawie programu "Praca dla więźniów" zostało podpisane kilka dni temu.
Zakaz dotyczy leśnictw: Wylewy, Dąbrówka, Jankowo, Wąkole, Bobrowniki, Komorowo, Łochocin i Brzozówka (częściowo).
- Wiele dni przed nami, by zapewnić, aby las znów był bezpieczny - informują leśnicy z Nadleśnictwa Dobrzejewice po spustoszeniach dokonanych przez nocną nawałnicę.
Informację o porzuconych pojemnikach z oznaczeniem odpadów niebezpiecznych strażacy otrzymali w niedzielę przed południem. Oprócz strażaków na miejsce nielegalnego śmietniska przyjechały także służby ochrony środowiska i policja.
Strzelali z pistoletów i karabinków, uczyli się obsługi wyrzutni rakietowych - toruńscy leśnicy wzięli udział w szkoleniu wojskowym przygotowanym przez terytorialsów. W rewanżu edukowali żołnierzy, jak zorganizować dywersję w lesie.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu wyznaczyła nagrodę w wysokości 30 tys. złotych za pomoc w ujęciu osoby lub osób, które porzucają beczki z nieznaną substancją w okolicznych lasach.
Lasy Państwowe pochwaliły się na Twitterze sadzonkami przygotowanymi do akcji zalesiania. Nasze Lasy wytknęły LP, że te sadzonki nie są przeznaczone na zalesianie, ale na obsadzanie zrębów.
Nie trzeba daleko jechać, by zobaczyć stepową roślinność albo rzadkie gatunki ryb - nasz region ma sporo do zaoferowania.
Senator KO Krzysztof Brejza zapytał Lasy Państwowe, jak wyglądała ich współpraca z edukacyjnymi i medialnymi przedsięwzięciami Tadeusza Rydzyka. Tylko założona przez zakonnika fundacja Lux Veritatis dostała 428 tys. zł od 2015 r.
Prawie 500-letni dąb szypułkowy spłonął w Boże Narodzenie w rezerwacie Jar Brynicy koło Brodnicy. Leśnicy fundują już drugą nagrodę za pomoc w ujęciu podpalacza.
- O zauważonym dzikim kocie poinformowali leśnicy z Nadleśnictwa Gołąbki - informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Toruniu. Na terenie RDLP zadomowiły się też dwa inne rysie.
- Ile mamy wam zapłacić, abyście w końcu zaczęli się z nami liczyć? - pytała młodzież podczas demonstracji przeciwko wycince drzew pod toruńską siedzibą Lasów Państwowych.
W piątek od godz. 9 do 15 przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych przy Mickiewicza 9 rozdawane będą sadzonki drzew. Podobnie będzie we wszystkich nadleśnictwach w regionie.
Podczas wichury, która przeszła między innymi przez nasz region w nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 roku, zginęło dwoje dzieci, a wiele innych zostało rannych. Wiatr poważnie uszkodził setki budynków, także mieszkalnych, powalił ogromne połacie drzew.
W czerwcu do nadleśnictwa Zamrzenica zadzwoniła osoba, która kilka tygodni wcześniej zabrała z lasu koźlę. Zwierzę najprawdopodobniej nigdy nie wróci do lasu.
- Nie mamy informacji o tym, by złapano podpalacza lub podpalaczy, ale pożary ustały. Najważniejszy cel został osiągnięty - mówi Honorata Galczewska, rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.
W ubiegłym tygodniu toruńscy radni przyjęli uchwałę, która pozwoli mieszkańcom miasta otrzymać dofinansowanie na zbiorniki na deszczówkę i systemy zatrzymujące wodę. W piątek wysiana zostanie kolejna kwietna łąka. Po fundusze na małą retencję sięgają też leśnicy. Czy to wystarczy, aby zatrzymać suszę?
Bartnictwo wraca do lasów regionu. W niektórych nadleśnictwach wieszane są kłody, inne przygotowują się do tego.
Od początku kwietnia w nadleśnictwach zarządzanych przez RDLP w Toruniu doszło do 83 pożarów lasów. Aż 27 miało miejsce na terenie nadleśnictwa Dobrzejewice. Leśnicy podejrzewają, że w tym rejonie grasuje podpalacz.
W ostatnich tygodniach w wielu miejscach na terenie województwa kujawsko-pomorskiego doszło do pożarów lasów, trzcin i łąk.
W piątek rano śmigłowiec gaśniczy z Leśnej Bazy Lotniczej w Kruszynie wystartował w kierunku Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Od poniedziałku znowu można wchodzić do lasu, ale trzeba być ostrożnym, w ciągu ostatnich dni doszło do kilku pożarów lasów, łąk i trzcinowisk.
W lasach rosnących w pobliżu większych miast regionu przybywa śmieci. Wśród odpadów jest wiele jednorazowych rękawiczek i maseczek.
Trwa sadzenie lasu w nadleśnictwach, które znacznie ucierpiały podczas huraganu w 2017 roku. Przez epidemię koronawirusa leśnicy musieli wypracować nowe zasady pracy, aby maksymalnie zabezpieczyć się przed zakażeniem.
Przed poprzednim weekendem rząd zdecydował o zakazie wstępu do lasów. Chodzi o to, by nie gromadzili się tam ludzie i nie dochodziło do szerzenia się epidemii koronawirusa. Na leśnych parkingach pojawiły się czerwono-białe taśmy zabraniające wstępu.
W związku z nowymi wytycznymi rządu dotyczącymi walki z epidemią koronawirusa RDLP w Toruniu wprowadza tymczasowy zakaz wstępu do lasu.
Rozpoczęły się prace renowacyjne budynku Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu. Gmach ma odzyskać przedwojenny wygląda, ale wycięto siedem drzew.
Wiosną w kujawsko-pomorskich lasach będą ustawione barcie - komory wydrążone w kłodach sosnowych, w których zamieszkają pszczoły.
W styczniu 1925 r. Rada Ministrów utworzyła 10 samodzielnych dyrekcji lasów państwowych, w tym w Poznaniu, Bydgoszczy i Toruniu.
Miłośnicy bardzo bliskiego kontaktu z naturą mogą teraz bez naruszania prawa biwakować nie tylko w miejscach specjalnie do tego przeznaczonych. Na terenie województwa kujawsko-pomorskiego jest to możliwe w nadleśnictwach: Osie, Woziwoda, Dąbrowa, Tuchola, Trzebciny oraz Włocławek.
- Pali się budynek dyrekcji lasów państwowych na ul. Mickiewicza - alarmują nasi czytelnicy. - To ćwiczenia - uspokaja straż pożarna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.