Alicja Polewska została redaktorką naczelną Gazety Pomorskiej, Expressu Bydgoskiego i toruńskich Nowości. - Przez wiele lat poznałam mistrzów w swojej pracy i mam nadzieję, że wiem, jak to zrobić. A minione lata? Cóż. Dobrze, że są minione. Jak przetrwałam? Trzeba robić swoje, nie iść na ustępstwa, tylko twardo bronić racji - mówi w rozmowie z "Wyborczą".
Zarząd Polska Press zmienia redaktorów naczelnych kilku dzienników lokalnych oraz swojego ogólnopolskiego portalu internetowego. Największe zmiany zaszły w mediach na Kujawach i Pomorzu.
- Nadal pracuję w "Gazecie Pomorskiej", ale nie piszę o samorządzie. Zostałam przesunięta do działu SEO: paznokcie, rankingi hot-dogów i zakochane pary. Nic poważnego, a za chwilę biorę urlop i ruszam z kampanią, którą rozpoczęliśmy w iście amerykańskim stylu - mówi Monika Smól, dziennikarka i pierwsza w historii Chojnic kandydatka na burmistrza miasta.
- W Polska Press nigdy nie było po dziennikarsku jak w BBC, ale największym grzechem PiS było wprowadzenie tam cenzury. Odczuwałem ją na trzech poziomach: tematów, rozmówców i tej najbardziej ordynarnej postaci, czyli ingerencji w tekst - opowiada były dziennikarz "Gazety Pomorskiej".
Czujemy się jak dziecko w piaskownicy, które musi wyjść na chwilę, ale już tam nie wróci, bo przyjdzie kolejne i na odchodne zniszczy zabawki, by już nikt się nie pobawił. To robi z nami zarząd Polska Press. Liczyliśmy na zmianę, a za chwilę znajdziemy się na bruku - mówią dziennikarze gazet należących do Orlenu.
- Jak czytelnik na podstawie tekstu pt. "Posłanka Scheuring-Wielgus na ławie oskarżonych. Co orzekł sąd w Toruniu?" może sobie wyrobić opinię na temat decyzji sądu, nie poznając argumentacji z uzasadnienia? - pyta Ryszard Warta, wieloletni dziennikarz i były wydawca dziennika "Nowości".
- Tak, wiem, że media też muszą z czegoś żyć, ja to rozumiem - zresztą właśnie "Nowości" wsparliśmy w grudniu przy ich dwóch świątecznych projektach. Ale pamiętajmy, że akurat Polska Press, której właścicielem jest Orlen, wydaje się mieć dość solidne wsparcie z naszych podatków - mówi Agnieszka Głowacka, wiceprezeska Erbudu, największej niezależnej polskiej firmy budowlanej.
- Doskonale rozumiem więc wszystkich moich kolegów i wspaniałe koleżanki, których co roku jest niemała liczba z nominacją na Osobowość Roku, a którzy chwaląc się nominacją na portalu społecznościowym, jednocześnie dodają - miło mi, ale nie dajcie się w to wciągnąć, szkoda pieniędzy. I jak to dziś zwykło się w takiej sytuacji mówić - ja to szanuję - mówi dr Tomasz Marcysiak, socjolog z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy.
Znane osoby z Torunia i Kujawsko-Pomorskiego bojkotują plebiscyt "Osobowość Roku" rządowych dzienników należących do PKN Orlen. - Nie płaćcie za SMS-y czy kliki, przekażcie te pieniądze na szczytny cel - mówią.
Ryszard Warta 28 lat pracował jako wydawca i dziennikarz w toruńskim dzienniku "Nowości" należącym do Orlenu, który pod koniec 2020 roku kupił wydawnictwo Polska Press.
Ryszard Warta, wieloletni wydawca toruńskiego dziennika "Nowości" został odsunięty od pracy po tym, jak na kolegiach redakcyjnych krytykował stronnicze materiały publikowane na łamach gazety, sprzeciwiał się próbom blokowania tekstów dotyczących przekazania Węgrom manuskryptu z Torunia i podpisał się pod protestem przeciw "Lex TVN".
Karina Obara, była kierowniczka "Gazety Pomorskiej" w Toruniu, odchodzi z redakcji. Jej zdaniem praca w mediach, które należą do PKN Orlen, jest hańbą. - Nie potrafię spojrzeć sobie w lustrze w twarz - pisze dziennikarka na Facebooku.
Marcin Habel, nowy redaktor naczelny "Gazety Pomorskiej", "Expressu Bydgoskiego" i "Nowości Toruńskich", nie pozwolił na wydrukowanie felietonu Ryszarda Warty krytykującego, jak TVP pokazywała wybory w Rzeszowie. Tłumaczył, że to niezgodne z linią redakcyjną, mają pisać o sprawach lokalnych.
Marcin Habel został nowym redaktorem naczelnym trzech dzienników należących do Orlenu, wydawanych w województwie kujawsko-pomorskim: "Gazety Pomorskiej", "Expressu Bydgoskiego" i "Nowości: Dziennika Toruńskiego". Kierował internetowym portalem publicznej telewizji w Bydgoszczy.
- Jeżeli media lokalne staną się tubą propagandową, ja nie będę w tym uczestniczyć - mówi Szymon Spandowski, dziennikarz "Nowości", które obok "Gazety Pomorskiej" i "Expressu Bydgoskiego" wydaje w Kujawsko-Pomorskiem Polska Press.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.