Dziennikarz Polskiego Radia Pik złożył do Sądu Rejonowego w Toruniu prywatny akt oskarżenia. Na jednym z portali przeczytał o sobie, że jest hieną medialną i to wstyd, że pracuje w Radiu Pik. Z ustaleń policji wynika, że adres IP należy do komputera znajdującego się w mieszkaniu Marka Żydowicza.
Trzy lata temu, na początku pandemii prezydent Torunia Michał Zaleski zarzucał dziennikarzom, że pytają tylko po to, by zaspokoić swoją ciekawość. W poniedziałek wieczorem napisał, że wykorzystywanie pracy dziennikarskiej do doraźnych celów politycznych, zarówno z zamiarem negacji autorytetu, jak i stawania w obronie Jana Pawła II, nie powinno mieć miejsca. Naprawdę panie prezydencie?
- Jak czytelnik na podstawie tekstu pt. "Posłanka Scheuring-Wielgus na ławie oskarżonych. Co orzekł sąd w Toruniu?" może sobie wyrobić opinię na temat decyzji sądu, nie poznając argumentacji z uzasadnienia? - pyta Ryszard Warta, wieloletni dziennikarz i były wydawca dziennika "Nowości".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.