Posłanki Lewicy i Koalicji Obywatelskiej znów będą mogły działać wspólnie. Tym razem w zespole parlamentarnym ds. kobiet, który powstał w środę.
To dla mnie ogromny zaszczyt przewodniczyć pracom sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - mówi Arkadiusz Myrcha, poseł Koalicji Obywatelskiej z Torunia.
Arkadiusz Myrcha z KO dostał w niedzielę największe poparcie wyborców w Toruniu. Uzbierał prawie 27 tys. głosów. Świetny wynik uzyskała też Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica). A już wiosną wybierzemy prezydenta miasta.
Prawie 40 proc. głosów uzyskała Koalicja Obywatelska w wyborach do Sejmu w Toruniu. PiS poparło 26 proc. mieszkańców.
Państwowa Komisja Wyborcza dorzuca nowe dane. Podliczono już 838 z 960, czyli 87,29 proc. obwodów głosowania w okręgu toruńskim nr 5. Arkadiusz Myrcha ma już 57,2 tys. głosów i ciągnie listę KO. Przyrasta Szczuckiemu, Sosnowskiemu, Scheuring-Wielgus i Wiplerowi.
Posłanka Scheuring-Wielgus skrytykowała Donalda Tuska za brak polityczek na Marszu Miliona Serc. W poniedziałek to ona, a nie Włodzimierz Czarzasty czy Robert Biedroń, wystąpi obok szefa Koalicji Obywatelskiej na debacie wyborczej w Telewizji Polskiej, która rozpocznie się o godz. 18.30.
Scheuring-Wielgus, posłanka Lewicy i kandydatka do Sejmu, tuż przed wyborami parlamentarnymi skrytykowała Tuska za brak polityczek na scenie podczas Marszu Miliona Serc. To poważny błąd na tydzień przed wyborami.
- Tusk decydował. Gdyby na scenie nie znalazł się Biedroń z Czarzastym, toby nie znalazł się nikt. To są kuluary partyjne. Zostali zaproszeni szefowie partii. My kobiety, musimy mieć odwagę, by zawalczyć o przywództwo w swoich partiach - mówiła posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
Posłanka Lewicy poinformowała "Wyborczą" o tym, co robi "jedynka" PiS w Toruniu. Krzysztof Szczucki zakleił całe słupy swoimi plakatami, które przykryły wcześniej powieszone plakaty Joanny Scheuring-Wielgus.
Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus otworzy toruńską listę kandydatów Nowej Lewicy do Sejmu.
PSMM Monitoring & More opublikował raport "Kompas Polityczny", zawierający analizę medialną parlamentarzystów. Jak wynika z badania, w województwie kujawsko-pomorskim najczęściej wzmiankowana była Iwona Hartwich, podczas gdy przekaz na temat Joanny Scheuring-Wielgus dotarł do największej liczby odbiorców.
"To nie jest metoda walki z bezpłodnością, to jest produkcja człowieka - powiedziała z mównicy sejmowej posłanka PiS Barbara Bartuś. Jej wypowiedź wywołała poruszenie w ławach poselskich, a posłanki Lewicy złożyły wniosek do Komisji Etyki.
- Niesmakiem napawają mnie pozowane zdjęcia Donalda Tuska z rodziną przy domowym ołtarzyku z krzyżem i religijnymi obrazkami. Myślę sobie, jak nisko można upaść w obłudzie i cynizmie - opowiadał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
- Jak czytelnik na podstawie tekstu pt. "Posłanka Scheuring-Wielgus na ławie oskarżonych. Co orzekł sąd w Toruniu?" może sobie wyrobić opinię na temat decyzji sądu, nie poznając argumentacji z uzasadnienia? - pyta Ryszard Warta, wieloletni dziennikarz i były wydawca dziennika "Nowości".
Joanna Scheuring-Wielgus brała udział w posiedzeniu Rady Programowej TVP 23 lutego, tuż po tym, jak dowiedziała się o śmierci Mikołaja Filiksa. W jej ocenie to była zorganizowana akcja prorządowych mediów, której nie można zamieść pod dywan.
- Ta decyzja sądu pokazuje, jak bardzo ważny jest niezależny wymiar sprawiedliwości. Widzimy, jak bezmyślna jest prokuratura. Tworzy się niepotrzebne koszty po to, by pokazać, że "jesteśmy ministerstwem sprawiedliwości Kościoła i jego interesów, a nie ludzi" - mówił adwokat Artur Nowak, obrońca Joanny Scheuring-Wielgus.
Toruńska posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus popiera pomysł Roberta Biedronia i uważa, że w kościele powinny się spowiadać tylko osoby dorosłe. - Dzieci nie powinny być do tego zmuszane - uważa.
Posłance Lewicy za to, że przez 60 sekund stała w kościele z kawałkiem tektury z napisem "Kobieto, sama umiesz decydować", grozi do dwóch lat więzienia. Toruńska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia o obrazę uczuć religijnych oraz złośliwe przeszkadzanie we mszy świętej.
Jak można się bać gościa, który podsłuchuje swoją kandydatkę na żonę? Facet, który podsłuchuje innych ludzi jest galaretą, nie jest pewny siebie - mówi Joanna Scheuring-Wielgus, toruńska posłanka Lewicy.
- To symboliczna kara, ale ważna. Nie może być zgody na to, aby kpić z kobiet i z choroby alkoholowej. Trzeba to piętnować. Cieszę się, że komisja wysłuchała moich argumentów i przyznała mi rację - mówi posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, która wnioskowała o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego.
29 listopada toruńska prokuratura przedstawiła zarzuty posłance Lewicy Joannie Scheuring- Wielgus. Pierwszy dotyczy obrazy uczuć religijnych, a drugi złośliwego przeszkadzania w kulcie religijnym. W ocenie posłanki i jej adwokata to, że prokurator ściga ludzi za to, że przychodzą z plakatem do kościoła, to kompromitacja prokuratury w Polsce.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację TVP i zasądził od niej 3240 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Stwierdził też, że posłanka Scheuring-Wielgus, mówiąc o szczuciu w TVP po śmierci Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska, działała w interesie społecznym i w ramach debaty publicznej.
- Kobieto! Sama umiesz decydować! Nie może za Ciebie decydować ani Warchoł, ani Ziobro, ani Ozdoba! Dziewczyny, nigdy nie będziecie szły same! Z immunitetem czy bez będę zawsze z Wami. Będę ze wszystkim prześladowanymi przez PiS. Z kobietami, z osobami z niepełnosprawnością, z osobami LGBTQ+ - mówi Joanna Scheuring-Wielgus, której prokuratura może postawić zarzuty.
Pierwsza Dama weźmie udział w dwóch panelach dyskusyjnych. Pierwszy dotyczy inspirujących wystąpień kobiet. Natomiast druga dyskusja będzie poświęcona sytuacji Ukrainek i temu co Polki mogą dla nich zrobić.
Komisja regulaminowa Sejmu głosami 9 do 6 zgodziła się na uchylenie immunitetu Joannie Scheuring-Wielgus. Posłanka Lewicy dwa lata temu w toruńskim kościele podczas mszy stanęła przed ołtarzem z afiszami: "Kobieto! Sama umiesz decydować" oraz "Kobiety powinny mieć prawo decydowania czy urodzić, czy nie".
Rzecznik Praw Obywatelskich prosi Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu o wyjaśnienia, dlaczego funkcjonariusze skuli kajdankami nastolatkę, która napisała antypedofilskie hasła pod kościołem akademickim na Rynku Staromiejskim.
"Zostawcie osoby LGBTQ+" oraz ,"Pedofile w kościele. Ks. Dariusz. Ks. Jerzy Uberman. Ks. Piotr D." - za takie napisy pod jednym z toruńskich kościołów 17-letnia bydgoszczanka trafiła na komisariat. W czwartek konferencję prasową na ten temat zwołała posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
- Trzeba wybudować nowe fundamenty pod tę telewizję, ponieważ takiego hejtu, partyjniactwa, kłamstw, nierzetelności i codziennego niszczenia ludzi z opozycji nigdy w mediach publicznych nie było - mówi posłanka Lewicy z Torunia.
- Nie podoba mi się ten projekt, ale w kwestii decyzji stoję po stronie mieszkańców, którzy uczestniczyli w konsultacjach społecznych i wybrali ten, a nie inny projekt - mówi posłanka Joanna Scheuring-Wielgus o kontrowersjach wokół pawilonów na Bulwarze Filadelfijskim.
- Apeluję do ministra Czarnka, by przestał zajmować się bzdurnymi tematami, ideologiami, głupotami, które ogłasza od momentu, gdy pełni swoją funkcję, a zajął się np. zwiększaniem budżetu na edukację - mówi posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
Joanna Scheuring-Wielgus cztery lata temu powiesiła dziecięce buciki na bramie toruńskiej katedry w proteście przeciwko kościelnej pedofilii. Dziś policja przesłuchała ją, bo podczas manifestacji umieściła na katedralnym ogrodzeniu ulotkę z napisem "Stop pedofilii".
Paweł Grzybowski, burmistrz Rypina z PiS, podczas sobotniego spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami tego miasta, wyrwał jednemu z nich transparent z hasłem "Pinokio notoryczny kłamca". W poniedziałek zakłócił konferencję prasową Joanny Scheuring-Wielgus.
- 278 takich miejsc jak domy pomocy społecznej i 538 sierocińców prowadzą w Polsce zakonnice, a nikt nie wie, co się w nich dzieje. Najwyższy czas na zmiany - mówi posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
Posłanka Lewicy krytycznie ocenia rejestr ciąż. Pyta też ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, po co mu informacje o ciążach Polek.
Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy chce równego traktowania rodziców. Jej partia złożyła w Sejmie poprawkę dotyczącą przywrócenia starego systemu podatkowego, w którym rodzice mogli rozliczać się z dzieckiem.
Na czwartkowym posiedzeniu Sejm uchylił immunitet posłance Lewicy Joannie Scheuring-Wielgus - za to, że cztery lata temu powiesiła dziecięce buciki na bramie toruńskiej katedry.
Kujawsko-pomorski kurator oświaty nie odwoła swojej zastępczyni Marii Mazurkiewicz za jej wpisy na Facebooku. Wnioskowała o to posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus oraz Stowarzyszenie Młoda Lewica po tym, jak wicekurator oświaty napisała w mediach społecznościowych, że "cieszy się, że jej chemia nie wypaliła mózgu tak jak Ochojskiej".
6 kwietnia w Sejmie odbędzie się głosowanie w sprawie odebrania immunitetu posłance Joannie Scheuring-Wielgus za to, że cztery lata temu powiesiła buciki na bramie jednego z toruńskich kościołów.
- Nie zrobiłam niczego, czego powinnam się wstydzić. Co więcej, zrobiłabym to jeszcze raz. Bo tak zachowuje się przyzwoity człowiek. Jeśli zajdzie taka potrzeba, pójdę do każdego sądu na świecie. Pójdę i powiem, że skandalem i świństwem jest odwracanie głów od ofiar pedofilii - mówi Joanna Scheuring-Wielgus, której PiS chce odebrać immunitet.
Posłanka Lewicy wraz z działaczami Młodej Lewicy złożyła wniosek do ministra edukacji Przemysława Czarnka o odwołanie Marii Mazurkiewicz ze stanowiska wicekuratora oświaty w związku z jej skandalicznymi wypowiedziami m.in. o Janinie Ochojskiej.
Copyright © Agora SA