Dobra wiadomość: będzie nowe porozumienie w sprawie zagospodarowania odpadów z Torunia w spalarni w Bydgoszczy, kończące kilkumiesięczny spór obu miast. Zła: torunian czeka duża podwyżka opłat za wywóz śmieci z ich domów.
- Chodzi po prostu o pieniądze. Bydgoszcz domaga się ich znacznie więcej za wykonywanie tej samej usługi. To system komercyjny, wykraczający poza ewentualne wątpliwości w procesie negocjacji - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski.
- To doskonały moment, by przejrzeć swoje piwnice, strychy, garaże, przewietrzyć szafy, nieodpłatnie przekazując do mobilnego punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych niepotrzebne rzeczy - zachęca Zbigniew Fiderewicz, zastępca prezydenta Torunia.
Co zrobić ze starym akumulatorem? Gdzie powinna trafić koperta z folią bąbelkową? Do jakiego pojemnika należy wrzucić zużytą maszynkę do golenia lub styropian, w który zapakowany był nowy telewizor?
W ramach ogólnopolskiej akcji Sprzątanie Świata na Rynku Nowomiejskim odbył się piknik ekologiczny.
Mieszkańcy domów jednorodzinnych będą płacili miesięcznie 15 zł od osoby, a bloków 14 zł - zdecydowała Rada Miasta Torunia.
Od 4 września straż miejska ma nowe uprawnienia: za niepłacenie za odbiór odpadów albo ich niesegregowanie może wystawić mandat w wysokości do 500 zł.
Aż o 54,4 proc. wzrosła opłata za wywóz śmieci w podtoruńskiej Wielkiej Nieszawce. Podobnie, a nawet więcej, zapłacą mieszkańcy innych gmin obsługiwanych przez toruńskie MPO.
Nowe przepisy krajowe wprowadzają obowiązek selektywnej zbiórki dla wszystkich mieszkańców. W skrzynkach na listy torunian pojawiły się ulotki przypominające, jak segregować odpady.
W przyszłym roku wszyscy mamy segregować odpady. Nie będziemy już deklarowali: segreguję lub nie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.