U mnie nie ma plastycznego opisu zadawania ciosów, charczących ofiar, roztrzaskanych czaszek i krwi. Nie trzeba epatować drastycznymi scenami, aby wywołać emocje. Można podejść blisko, niemal na wyciągnięcie ręki i zostawić niedopowiedzenie
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.